Data publikacji: 2019-08-12, 06:20
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Lody wśród ulubionych deserów Polaków. Spożywamy ich ponad 5 kg rocznie
Kategoria: Konsument, BIZNES
Lody, poza ochłodą w upalne dni, dają okazję do chwili relaksu i przyjemności. Jak wynika z badań firmy LOTTE Wedel, sięga po nie prawie 100 proc. Polaków. Blisko połowa preferuje tradycyjne smaki: śmietankowe, waniliowe i czekoladowe. Ponad 2/3 respondentów konsumuje je najczęściej w domu, racząc się nimi z rodziną czy przyjaciółmi. Pod tym względem nie różnimy się wiele od Włochów, dla których lody są deserem numer jeden. Spontaniczna konsumpcja lodów sprawia, że są one postrzegane jako małe przyjemności, które mogą być elementem celebrowania życia i pozwolić na złapanie dystansu.
Lody, poza ochłodą w upalne dni, dają okazję do chwili relaksu i przyjemności. Jak wynika z badań firmy LOTTE Wedel, sięga po nie prawie 100 proc. Polaków. Blisko połowa preferuje tradycyjne smaki: śmietankowe, waniliowe i czekoladowe. Ponad 2/3 respondentów konsumuje je najczęściej w domu, racząc się nimi z rodziną czy przyjaciółmi. Pod tym względem nie różnimy się wiele od Włochów, dla których lody są deserem numer jeden. Spontaniczna konsumpcja lodów sprawia, że są one postrzegane jako małe przyjemności, które mogą być elementem celebrowania życia i pozwolić na złapanie dystansu.
– To, że wszyscy kochamy lody, już wiadomo. Polacy jedzą ich około 5 kg rocznie, ale mamy jeszcze sporo do nadrobienia, ponieważ Włosi konsumują rocznie o 3 kg lodów więcej. Najchętniej sięgamy po tradycyjne smaki, jak wanilia, śmietanka, smaki bakaliowe i czekoladowe, z kolei u Włochów czekolada jest zawsze numerem jeden. Około 9 na 10 Polaków uważa, że lody i czekolada to połączenie idealne. Bardzo lubimy też eksperymentować, chętnie sięgamy po połączenia smaków słodkich ze słonymi, takie jak słony karmel, prażone orzeszki czy też z kwaśnymi owocami – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Aleksandra Kusz vel Sobczuk, kierownik komunikacji korporacyjnej LOTTE Wedel.
W Polsce po lody chętniej sięgają kobiety, traktując je jako dodatek do ciasta, np. gorącej szarlotki czy kawy. Mężczyźni stawiają natomiast na czekoladę i domowe wypieki. Z kolei dla Włochów, którzy słyną z zamiłowania do mroźnych słodkości, niezależnie od wieku czy płci, to właśnie lody są deserem numer jeden. Co ciekawe, Włosi częściej jedzą lody w samotności i poza domem, a Polacy lubią się dzielić tą przyjemnością z przyjaciółmi i rodziną. Spożycie lodów w Polsce i Włoszech różni się pod kątem pory konsumpcji czy okazji, jednak motywacja jest najczęściej ta sama – 70 proc. Polaków i 58 proc. Włochów sięga po lody spontanicznie wtedy, kiedy najdzie ich na to ochota.
– Nie potrzebujemy specjalnego powodu, żeby sięgać po lody – jemy je zawsze wtedy, kiedy mamy na to ochotę. Polacy traktują je jako słodką przekąskę w ciągu dnia, racząc się nimi np. podczas spacerów, Włosi natomiast najczęściej wybierają lody jako deser po większym posiłku – mówi Aleksandra Kusz vel Sobczuk.
Jak podkreśla psycholog i terapeutka, trenerka rozwoju osobistego i zawodowego Maria Rotkiel, mimo obowiązków i szybkiego tempa życia nie należy zapominać o rozpieszczaniu samych siebie i dostarczaniu małych przyjemności, np. w postaci lodów. Takie miłe akcenty nie tylko błyskawicznie poprawiają samopoczucie, lecz także pozwalają zachować równowagę w dłuższej perspektywie.
– Małe przyjemności budują nam dzień, nasz nastrój, dobre samopoczucie. Są to niewielkie rzeczy, do których czasami nie przywiązujemy wagi, które sprawiają, że idziemy w kierunku dobrej kondycji psychofizycznej. Tak naprawdę to od drobnych przyjemności zależy nasza satysfakcja, zadowolenie i optymizm. Często popełniamy błąd, czekając na coś wielkiego, jakiś szczęśliwy przełom, a to zdarza się rzadko. Dbając o drobne przyjemności, zasilamy naszą energię, budujemy witalność, to od nich zależy, na ile będziemy wydajni w pracy i jak dużo będziemy mieć cierpliwości do innych – mówi Maria Rotkiel.
Jak podkreśla, drobną przyjemnością może być wszystko, co daje chwilę odpoczynku i relaksu, pomaga zniwelować codzienny stres. Możliwości mamy bez liku: od spaceru z psem, poprzez zabawę z dzieckiem, po wieczór z przyjaciółmi, dobrą książkę czy lody.
– Mówimy o wszystkim, co pozwala nam na chwilę odpoczynku, sprawia, że możemy pobyć sami ze sobą, zrobić sobie przerwę na małą przyjemność. Są to pozornie niewielkie rzeczy, od których zależy, jak będzie nam mijał dzień i w jakim nastroju go zakończymy – mówi Maria Rotkiel.
Poza chwilową przyjemnością lody dają też ochłodę w upalne dni, co – zważywszy na ocieplający się klimat i coraz gorętsze lata – przekłada się na rozwój tego segmentu i coraz większe zainteresowanie producentów.
– W związku z ocieplaniem się klimatu na co dzień odczuwamy, że temperatury są coraz wyższe. Dlatego sięgamy właśnie po wszelkie sposoby na ochłodzenie się. Polacy coraz częściej jedzą więc lody, co widać również po dynamice rynku, który rośnie w tempie około 4 proc. rocznie. Widać to także w ruchach producentów, którzy coraz chętniej wchodzą w kategorię lodową, wzbogacając nią swoje tradycyjne portfolio – mówi Aleksandra Kusz vel Sobczuk.
źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Hashtagi: #Konsument #BIZNES
Lotte Wedel, lody, przemysł cukierniczy, wellbeing, psychologia, konsumenci, przemysł spożywczy